Osoby z klasy maturalnej, matematyczno-geograficznej zachęcają do codziennego odwiedzania ogrodu szkolnego. Przygotowały zdjęcia i – w dedykacji dla kolegów i koleżanek z klas maturalnych – cytaty służące erudycyjnemu uatrakcyjnianiu prac egzaminacyjnych:
„Taka cisza w ogrodzie, że się jej nie oprze/ Żaden szelest, co chętnie taje w niej i ginie. / Czerwieniata wiewiórka skacze po sośninie,/ Żółty motyl się chwieje na złotawym koprze”. „Taka cisza w ogrodzie…”, Bolesław Leśmian
„Gdy wiosna zaświta,/ jest w ogrodzie raz ciemniej, raz jaśniej./ Wciąż coś zakwita, przekwita./ Wczoraj kwitło moje serce. Dziś jaśmin”. „Ogród”, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska (cały wiersz)
„Obiegniemy wszystkie sady i ogrody,/ I w kościoły ciemnych lasów cię powiodę./ Wiatr nam mocno zwiąże ręce jednym włosem,/ A obrączki są ukryte w słojach sosen”. „Jeszcze z drzewa”, Tadeusz Śliwiak
„A kiedy będziesz moją żoną,/ umiłowaną, poślubioną,/ wówczas się ogród nam otworzy,/ ogród świetlisty, pełen zorzy/ Rozwonią nam się kwietne sady,/ pachnieć nam będą winogrady,/ i róże śliczne i powoje/ całować będą włosy twoje”. „Dla rymu”, Kazimierz Przerwa-Tetmajer
„W sadzie, na brzegu niegdyś zarosłym pokrzywą,/ Był maleńki ogródek ścieżkami porznięty,/ Pełen bukietów trawy angielskiej i mięty./ Drewniany, drobny, w cyfrę powiązany płotek/ Połyskał się wstążkami jaskrawych stokrotek;/ Grządki, widać, że były świeżo polewane,/ Tuż stało wody pełne naczynie blaszane,/ Ale nigdzie nie widać było ogrodniczki;/ Tylko co wyszła: jeszcze kołyszą się drzwiczki”. „Pan Tadeusz”, Adam Mickiewicz
„Z dala od ulic gwarnych, świątyń, żaru, wrzawy,/ Otulone murkami, pod stopą Warszawy,/ Śpią ciche, zamiejskie ogrody./ Nad miastem jest kurz wielki i dymy gorące,/ W ogrodach drzewa świeże i spokojne słońce,/ Pachnące półmroki i chłody”. „Zamiejskie ogrody”, Jerzy Liebert
„W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy/ Powolną strugą płynął wytrwale,/ W moim ogrodzie, gdzie jeszcze nigdy,/ Tak dawno słów przyjaznych parę”. „Ogrodu serce”, Piotr Strojnowski
„ogród jest ogrodzony/ mury nasiąkają słońcem/ winorośl kropli ciepłem/ brzoskwinie małe planety słodyczy”. „Hortulus inclusus”, Aleksandra Olędzka-Frybesowa